Historyczna ewolucja rozumienia pojęcia duchowości
1) do XI wieku – spiritualitas to uwznioślenie umysłu i woli w poszukiwaniu więzi z Bogiem, dlatego często duchowość przeciwstawiano cielesności (carnalitas), a nawet zwierzęcości (animalitas), jako skutek grzechu pierworodnego.
2) w okresie tzw. scholastyki (XII-XIII wiek) o duchowości częściej mówili filozofowie, rozumiejąc ją jako niematerialność duszy ludzkiej
3) od XIV wieku duchowością nazywano dobra kościelne, czyli tzw. beneficja, przedmioty kultu, a także praktykę udzielania odpustow
4) w XVI wieku praktycznie zanikło z literatury ascetycznej, by na krótko pojawić się pod koniec XVII wieku, głownie w pismach zwolenników kwietyzmu. Potępienie tego nurtu przez Kościół spowodowało wyeliminowanie z użycia terminu na ponad dwieście lat,
5) do literatury teologicznej na przełomie XIX i XX wieku i jest obecne także w dokumentach Soboru Watykańskiego II (por. UR 6. 15; PC 6; AA 4. 29; AG 29), w Katechizmie Kościoła Katolickiego (por. KKK 2684. 2693. 2705) i bardzo często w nauczaniu Jana Pawła II.
6) współcześnie bywa nadużywane np. w środowisku amerykańskim duchowością nazywa się psychiczny stan well-being, czyli dobre samopoczucie, a także rodzaj psychoterapii, której celem jest zapewnienie maksimum komfortu psycho-emocjonalnego (praktyki modlitewne i sakramentalne traktuje się bardziej jako element terapii, aniżeli przejaw wiary. Ponadto rożnego rodzaju poradnie psychoterapeutyczne posługują się etykietą duchowości (towar konsumpcyjny a nie zdolność do przekraczania siebie i wychodzenia ku Transcendencji) ogólnoludzkich, jak: praca, myśl, symbole, mowa, sztuka, zabawa, kultura, nauka itp.
7) duchowość głównie wyraża się przez szeroko rozumiane akty religijno-kultyczne.
Historia katolickiej duchowości
Okres starożytny
Ważne informacje znajdujemy w Dziejach Apostolskich (2, 42-47), listach św. Pawła, jak również w starożytnym tekście pt. Didache, czyli Nauka Dwunastu Apostołów (70-100), pismach Ojców Apostolskich (List Barnaby, Pasterz Hermasa, List do Kościoła w Koryncie św. Klemensa Rzymskiego (+96), listy św. Ignacego Antiocheńskiego (+ok. 110), listy św. Polikarpa (+156), komentarzach do modlitwy Ojcze nasz Tertuliana (+ok. 220), Orygenesa (+254), św. Cypriana (+258) i wielu innych autorów wczesnochrześcijańskich.
Duchowość pierwszych chrześcijan koncentrowała się wokół Chrystusa zmartwychwstałego. Chrystocentryzm pierwotnej duchowości wynikał z tego, ze słowa i czyny Jezusa z wielką mocą przekazywali naoczni świadkowie. Przekonanie o rychłym Jego powrocie na ziemie (por. J 14, 18; Ap 3, 11; 22, 7. 12. 20) sprawiło, ze element eschatologiczny był wyjątkowo żywy. Nasilające się wtedy prześladowania spowodowały, ze męczeństwo traktowano jako wyjątkową okazje do naśladowania Mistrza w Jego odkupieńczej śmierci (kult męczenników). Po ustaniu prześladowań, za przedłużenie męczeństwa uznano życie dziewicze, co stało się domeną licznych mężczyzn i kobiet udających się na miejsca odosobnione w celu prowadzenia walki duchowej, co dało początek życiu monastycznemu (asceza jako wyraz przygotowania do życia w niebie).
Charakter liturgiczny i wspólnotowo-społeczny (por. Dz 2, 42. 45): w Kościele pierwotnym liturgia była sprawowana w domach wyznawców (ecclesiola – Kościół domowy), koncentrowała się wokół Eucharystii, chrztu dorosłych i bierzmowania (sakramenty inicjacji chrześcijańskiej). Liturgię eucharystyczną (tzw. łamanie Chleba – Dz 2, 42) zawsze ubogacała modlitwa i wyjaśnianie Pisma świętego (homilia biblijna). Często nawiązywano do liturgicznych zwyczajów Starego Testamentu, czego przejawem było m.in. zbieranie się na modlitwę uwielbienia trzy razy w ciągu dnia (rano, w południe i po południu), podczas której zwykle modlono się odpowiednio dobranymi psalmami i innymi tekstami biblijnymi (por. Dz 3, 1). Wspólnotowo-społeczny wymiar pierwotnej duchowości chrześcijańskiej wyrażał się w tym, ze w duchu braterskiej miłości (agape) dzielono się dobrami materialnymi (por. Dz 2, 45; 4, 32-36).
Jedną z ważniejszych cech duchowości chrześcijańskiej okresu starożytnego jest rozwój monastycyzmu, który pojawił się najpierw na Wschodzie w połowie IV wieku, a nieco później na Zachodzie. Zdaniem niektórych badaczy styl życia monastycznego byś reakcja na rozluźnienie obyczajów wobec rozszerzania się chrześcijaństwa po edykcie Mediolańskim. Mnisi i eremici starali się zachować nienaruszony ideał życia chrześcijańskiego z czasów apostolskich. Monastycyzm wschodni rozwijał się w dwóch formach. Pierwszą formę życia samotnego eremitów (eremityzm lub anachoretyzm) zapoczątkował św. Antoni Egipski (+356), natomiast św. Pachomiusz (+346) dał początek cenobityzmowi, czyli wspólnotowemu życiu mnichów. Do wielkich patriarchów życia monastycznego na Wschodzie zaliczyć trzeba św. Bazylego (+379) i św. Pawła z Teb (+341), którego jasnogórscy paulini uważają za swego patriarchę. Znaczny wkład w teologię życia duchowego i monastycznego zawdzięczamy m.in. Ewagriuszowi z Pontu (+399), Pseudo-Dionizemu Areopagicie (+ok. 500), św. Janowi Klimakowi (+649), św. Maksymowi Wyznawcy (+662) i św. Janowi Chryzostomowi (+749).
Pierwszym założycielem wspólnot monastycznych na Zachodzie był Euzebiusz z Vercelli (+371). Początki życia monastycznego na Starym Kontynencie zawdzięczamy także św. Marcinowi z Tours (+397) i św. Janowi Kasjanowi (+435). Wielkimi propagatorami tej formy duchowości byli m.in. św. Hieronim (+419), św. Augustyn (+430), który opracował własną regułę zakonną, a zwłaszcza św. Benedykt (+547). Jego reguła wywarła największy wpływ na duchowość monastyczna Kościoła Zachodniego.
Duchowość średniowiecza
Duchowość wczesnego średniowiecza kształtowała się głownie pod wpływem wielkich pisarzy ascetycznych starożytności kościelnej, takich jak: św. Bazyli Wielki (+379), św. Augustyn czy św. Grzegorz Wielki (+604). Burzliwe procesy migracyjne tamtych czasów i ścieranie się wpływów różnych kultur na kontynencie europejskim sprawiły, że dokonywał się powolny proces intelektualnego spłycenia, toteż wczesne średniowiecze niewiele wniosło nowego do duchowości, która pozostawała pod silnym wpływem szkoły benedyktyńskiej.
Znaczne ożywienie w dziedzinie duchowości nastąpiło w późnym średniowieczu wraz z powstawaniem uniwersytetów (pierwszy w Bolonii w 1088 roku) oraz prężnych ośrodków akademickich związanych z poszczególnymi zakonami.
Zarówno upowszechniająca się lektura Biblii, jak i nastawienie na krucjaty przyczyniły się do kultu Człowieczeństwa Chrystusa, jednej z najbardziej charakterystycznych cech duchowości średniowiecza. Rozwijali ją m.in. św. Franciszek z Asyżu (+1226), św. Brygida Szwedzka (+1373), związana z Gdańskiem, a także wielu mistyków i mistyczek tego okresu. Biblijny temat cierpiącego Chrystusa, tak bliski wstrząsanej wojnami, kataklizmami i zarazami Europie, znalazł odbicie w sztuce, która Jego mękę ukazywała w sposób bardzo realistyczny.
Chrystocentryzm pobożności średniowiecza wyrażał się także w nabożeństwie do Najświętszego Sakramentu. Była to poniekąd reakcja na herezje Berengariusza z Tours, który kwestionował realną obecność Chrystusa pod postacią chleba i wina. Wprowadzono zatem zwyczaj unoszenia Hostii tuż po przeistoczeniu dla adoracji przez wiernych, a także procesje z Najświętszym Sakramentem. Bł. Wincenty Kadłubek (+1223), biskup Krakowa, jako pierwszy w świecie wprowadził obowiązek zapalania wiecznej lampki przed tabernakulum. Prawdziwa eksplozje pobożności eucharystycznej wyzwoliło ustanowienie przez Urbana IV święta Bożego Ciała bulla Transiturus (11.08.1264). Bezpośrednią tego przyczyną był cud, jaki dokonał się w miasteczku Bolsena (około 100 km na północ od Rzymu, blisko Orvieto). Latem 1263 roku podczas podniesienia z Hostii zaczęły skapywać krople Przenajświętszej Krwi. Mimo wielkiej pobożności, przystępowanie do komunii św. było bardzo rzadkie, dlatego Sobór Laterański IV (1215) zobowiązał wiernych, aby przynajmniej raz w roku z okazji Wielkanocy przystępowali do spowiedzi i komunii św.
W cieniu kultu człowieczeństwa Chrystusa rozwijała się pobożność maryjna, której najbardziej znanym propagatorem w tym czasie byś św. Bernard z Clairvaux. Powstały wtedy znane modlitwy maryjne, jak: Salve Regina, Ave maris stella, Alma Redemptoris Mater i inne. Z tego okresu pochodzi różaniec, a także franciszkański zwyczaj odmawiania modlitwy Anioł Pański podczas wieczornego bicia dzwonu. Wraz ze czcią dla Świętej Bożej Rodzicielki rozwijał się kult aniołów oraz świętych, których relikwie otaczano wielkim szacunkiem.
Istotnym elementem duchowości końca średniowiecza było odradzanie się życia monastycznego (benedyktyni, cystersi, kameduli, kartuzi i inni), a także powstawanie nowych zakonów, zwłaszcza franciszkanów i dominikanów.
Na duchowość tamtego czasu niebagatelny wpływ wywierali także świeccy, którzy poszukując odpowiedniej dla siebie duchowości, stworzyli odrębny nurt zwany devotio moderna. Za jego prekursorów uważa się bł. Jana Ruysbroecka (+1381) i Gerarda Grooteàa (+1380), zaś do grona najbardziej znanych autorów zaliczany jest m.in. Tomasz a Kempis (+1471), któremu przypisuje się popularne i cenione dziełko O naśladowaniu Chrystusa, a także Jan Gerson (+1429), wielki kanclerz uniwersytetu paryskiego. Nurt devotio moderna, którego ważnym ośrodkiem stał się uniwersytet w Pradze, oddziałujący na środowisko krakowskie, odznaczał się stanowczym sprzeciwem wobec formalizmu w pobożności oraz intelektualizmu w duchowości i mistyce, jaki pojawił się pod wpływem uprawianej na uniwersytetach scholastyki. Jego cechą charakterystyczną stało się dowartościowanie sfery afektywnej w przeżyciu duchowym i wysiłku woli w miejsce rozumu. Akcentowano potrzebę uprawiania pobożności indywidualnej, opartej na cnocie miłości do Chrystusa i bliźnich, co sprzyjało rozwijaniu ducha kontemplacji. Cenna pomocą było upowszechnianie metodycznie określonej modlitwy myślnej, z jednoczesnym ograniczaniem surowej ascezy.
Duchowość chrześcijańska doby nowożytnej
Początek epoki nowożytnej wyznacza wynalezienie druku przez Jana Gutenberga w 1440 roku i odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku. Pomimo burzliwych przemian w Kościele, epoka ta odznaczała się szczególnym rozkwitem duchowości chrześcijańskiej, w czym niemałą rolę odegrały Francja i Włochy.
Na kształt duchowości nowożytnej wpłynął humanizm zapoczątkowany na przełomie XIV i XV wieku. Jego nazwa wynika ze szczególnego zainteresowania się człowiekiem i jego wszechstronnym rozwojem. Wpływ ten przejawiał się w optymistycznym podejściu do człowieka i w podkreślaniu jego godności jako obrazu Boga (imago Dei). Ponadto humanizm chrześcijański cechowało umiłowanie stworzenia, uznanie dla humoru i rozrywki, propagowanie zdrowej ascezy i doskonałości właściwej rożnym stanom, jak również wysławianie czystej miłości. Skutkiem tego byś jednak przesadny sentymentalizm, wykorzystujący m.in. symbolikę serca. Taka postać humanizmu chrześcijańskiego reprezentował m.in. św. Franciszek Salezy (+1622), Doktor Kościoła. Widać to w dziele Filotea, czyli droga do życia pobożnego, napisanym dla księżniczki Ludwiki de Charmoisy. Święty często odwołuje się tam do procesów, jakie zachodzą w naturze, i przez analogie ukazuje prawidła życia duchowego, sugerując, że podziw dla piękna i dobra otwiera na Boga i wieczność.
W takim duchu chrześcijańskiego humanizmu w XVI i XVII wieku odradzały się dawne zakony i powstawały nowe, tworząc własne szkoły duchowości (jezuici założeni przez św. Ignacego Loyolę (+1556), powstanie kilku prężnych zgromadzeń zakonnych o nastawieniu apostolsko-charytatywnym: pijarzy (św. Józef Kalasanty +1648), misjonarze i szarytki (św. Wincenty a’Paulo +1660) czy redemptoryści (św. Alfons Maria Liguori +1787). Przeprowadzono reformy np. zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Avila (+1582) i św. Jana od Krzyża (+1591),
Obok humanizmu, na kształt duchowości nowożytnej wielki wpływ wywarł Sobór Trydencki (1545-1563), który dokonał odnowy życia Kościoła wobec wyzwań, jakie stawiał protestantyzm. Sobór uściślił główne prawdy wiary dotyczące usprawiedliwienia i uświecania oraz roli łaski i wolności w życiu chrześcijańskim. Zrewidował także teologie sakramentów i liturgię. Ważnym osiągnieciem w tym zakresie było wydanie katechizmu, mszału i innych ksiąg liturgicznych. Położono duży nacisk na intelektualną i duchową formację kapłanów. W tym celu zaczęły powstawać seminaria duchowne i rozwijały się studia teologiczne. Do wprowadzania reform Soboru Trydenckiego w wybitnym stopniu przyczynili się m.in. papież św. Pius V (+1572), św. Karol Boromeusz (+1584), św. Filip Neri (+1595), a zakon jezuitów.
Duchowość potrydencka zorientowana była na Chrystusa Odkupiciela i człowieka ujmowanego integralnie i miała wymiar liturgiczno-sakramentalny i ewangelizacyjno-charytatywny. Przestała być domeną zakonników i osób duchownych, lecz w równym stopniu współtworzyli ją ludzie świeccy. W takim klimacie duchowym rozwijało się zainteresowanie dla mistyki, zarówno od strony przeżyciowej jak i teoretycznej. W związku z tym zasadnym jest mówić o złotym okresie mistyki hiszpańskiej, francuskiej, niemieckiej, włoskiej, a także polskiej.
Duchowość nowożytna zrodziła niezliczona rzesze błogosławionych i świętych, wśród których po raz pierwszy liczną grupę stanowią świeccy: św. Mikołaj z Flue (+1487), ojciec licznej rodziny, a potem pustelnik; św. Tomasz Morus (+1535), kanclerz Anglii, ojciec rodziny; św. Róża z Limy (+1617), dziewica; bł. Maria od Wcielenia Guyard (+1672), wdowa.
Jak w każdej epoce, tak i w czasach nowożytnych w duchowości pojawiły się dysydenckie nurty: jansenizm i kwietyzm. Jansenizm, zapoczątkowany przez Korneliusza Jansena (+1638), biskupa Yprés we Francji, a rozwijany m.in. przez Błażeja Pascala (+1662), głosił, że po grzechu pierworodnym natura ludzka została skażona i opanowana przez namiętności wiodące do grzechu. Wobec tego człowiek nie jest w stanie zasługiwać na usprawiedliwienie i nie jest też godny zjednoczenia z Bogiem. Stawiano zatem bardzo rygorystyczne wymagania ascetyczne i liczne ograniczenia w dziedzinie przystępowania do sakramentów, zwłaszcza komunii św. Za podstawowa praktykę życia chrześcijańskiego uznawano pełnienie aktów pokuty. Surowa i poniekąd antyhumanistyczna moralność sprzyjała rozwojowi kazuistyki w dziedzinie moralności i ascezy. Jansenizm, jako bardzo pesymistyczny nurt duchowości, został potępiony przez papieża Klemensa XI w bulli Unigenitus (1713) i w liście apostolskim Pastoralis officii (1718).
Z kolei kwietyzm głosił, że człowiek z natury swej doskonały i dobry dążąc do zjednoczenia z Bogiem, nie powinien podejmować żadnych działań ascetycznych i pracy nad sobą, lecz biernie poddać się działaniu łaski. W ten sposób, nie przeszkadzając działaniu Bożemu, osiąga stan całkowitego spokoju ducha i doskonałość w stopniu mistycznym, polegająca na zanurzeniu się w czystej miłości Boga i zupełnym zanegowaniu własnej podmiotowości. Propagatorem tego rodzaju poglądów byś m.in. hiszpański kapłan Michał Molinos (+1696), który uważał, że mistyka jako nadzwyczajne działanie Boże, jest przywilejem nielicznych. Również wielki kaznodzieja Paryża Franciszek de Solignac Fönelon (+1715) i środowisko intelektualistów francuskich skupione wokół wykształconej i wpływowej wdowy Madame de Guyon (+1717), propagowało tę doktrynę. Kwietyzmowi gwałtownie sprzeciwiał się Jakub Bossuet (+1704), biskup Meaux. O ile jansenizm przeakcentował rolę ascezy w życiu duchowym, to kwietyzm zanadto interesował się mistyką. Potępienie tego nurtu przez papieża Innocentego XII w 1699 roku spowodowało zatem powolny regres teologii mistyki, a pośrednio także teologii duchowości, trwający aż do końca XIX wieku.
Z kolei w wieku XIX ścierały się różne prądy myślowe i społeczne, co sprawiło, że duchowość tej epoki z jednej strony nabrała charakteru indywidualistycznego (duchowość kapliczkowa, sentymentalna, naznaczona jansenistycznym rygoryzmem ascetycznym), a z drugiej strony duchowość o wyraźnym obliczu apostolsko-społecznym. Waśnie apostolat i wychodzenie naprzeciw potrzebom społecznym legły u podstaw nowych zgromadzeń zakonnych: pallotynów założonych w Rzymie przez św. Wincentego Pallottiego (+1850) i salezjanów, których założycielem w Turynie jest św. Jan Bosco (+1888). Fakt, ze duchowość chrześcijańska XIX wieku, ulegając wpływom romantycznym dowartościowała kobiety, sprawiła, ze nowopowstające zgromadzenia zakonne są w większości żeńskie. Natomiast słynne mariofanie (Paryz 1830; La Salette 1846; Lourdes 1858; Knock 1879) i ogłoszenie dogmatu o niepokalanym poczęciu Matki Bożej, sprawiły, że większość powstających w XIX wieku zgromadzeń zakonnych w swej nazwie nosi tytuł maryjny. Niemal wszystkie zajmują się praca charytatywna i wychowawcza (np. elżbietanki, katarzynki, siostry Notre Dame, salezjanki, szarytki, urszulanki i wiele innych zgromadzeń, także polskich, w tym niehabitowych bł. Honorata Koźmińskiego).
Chrześcijańska duchowość współczesna
Współczesne oblicze duchowości europejskiej kształtowało się już w XIX stuleciu pod wpływem ruchów tj. racjonalizmu, uprawiany głownie przez epigonów rewolucji francuskiej (1789-1799) i marksizmu w Niemczech. Reakcją na te antychrześcijańskie wpływy były silne tendencje odrodzeniowe, którym sprzyjał romantyzm, czerpiący obficie z kultury i religijności średniowiecza. Angażowany one wszystkie stany życia w Kościele. Przyczyniły się do tego wybitne postaci tej miary, co św. Klemens Maria Hofbauer (+1820), redemptorysta, działający w Austrii po wypędzeniu z Warszawy, gdzie rozwinął działalność apostolska na szeroką skale, Antoni Rosmini (+1855) we Włoszech, św. Jan Vianney (+1859) we Francji oraz konwertyta kard. John Henry Newman (+1890) w Anglii. Towarzyszyło temu żywe zainteresowanie życiem mistycznym, zwłaszcza w obszarze języka niemieckiego, tak w praktyce (Katarzyna Emmerich +1824), jak i w teorii (Jan Józef Goerres+1848). Kilkadziesiąt lat później znalazło to odbicie także w Polsce.
Na obraz życia duchowego w XIX wieku składają się wzajemnie powiązane silne ruchy odnowy liturgicznej, biblijnej i patrystycznej. Pionierem współczesnej odnowy liturgicznej jest francuski benedyktyn Prosper Guöranger (+1875) z opactwa w Solesmes. Jego wysiłki zostały poparte i zrealizowane przez papieża św. Piusa X (+1914), którego celem było odnowić wszystko w Chrystusie. Z kolei w Niemczech, najpierw w ośrodkach protestanckich, a potem także katolickich, zaznaczyło się ożywienie zainteresowania Biblią w duchu krytycznego, historyczno-filologicznego podejścia egzegetycznego, a także wysiłek pastoralny mający na celu ubiblijnienie przepowiadania (homiletyka i katecheza). Doprowadziło to do wydania przez Piusa XII (+1958) encykliki Divino afflante Spiritu (1943). Odkrycie duchowego waloru Pisma świętego ożywiło znaną ze starożytności praktykę Lectio Divina. Logicznym następstwem zainteresowania się Pismem świętym i liturgia był zwrot ku patrystyce. Mimo iż dominikanie francuscy zgłaszali sprzeciw, bojąc się, ze ucierpi na tym autorytet św. Tomasza z Akwinu w dobie odradzającej się wtedy scholastyki po Soborze Watykańskim I (1869-1870), podejmowano liczne studia nad pismami Ojców Kościoła i zaczęto wydawać ich dzieła (łacińska i grecka patrologia Migneàa), a także obficie cytować w kaznodziejstwie.
Odnowa liturgiczno-biblijno-patrystyczna wpłynęła na odrodzenie się systematycznej teologii duchowości. Na przełomie XIX i XX stulecia obserwuje się bowiem rozkwit literatury na tematy duchowe, w których podejmowano takie kwestie, jak: jedność i ciągłość życia duchowego, różnica pomiędzy ascetyką a mistyka, związek miedzy doskonałością a stanami mistycznymi, powszechne powołanie do mistyki, natura mistyki, rodzaje i stopnie kontemplacji itp. Dyskusja na powyższe tematy wynikła najpierw we Francji (August Saudreau i August Poulain), a potem w Hiszpanii (Josö Gonzales Arintero i Jeronimo Seisdedos). Angażowało się w nią wielu wybitnych teologów, stąd została nazwana ruchem mistycznym. Kilkanaście lat później zamknęli ją: Józef De Guibert (+1942) i Reginald Garrigou-Lagrange (+1964). Przyczyniła się ona nie tylko do wykrystalizowania metodologicznych podstaw teologii duchowości, ale także do powołania w Rzymie pierwszych w świecie uniwersyteckich katedr teologii ascetyczno-mistycznej (tak wówczas nazywano teologie duchowości): w 1917 roku na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza Angelicum (dominikanie) i w 1919 roku na Papieskim Uniwersytecie Gregorianum (jezuici). To sprawiło, ze teologia duchowości stała się autonomiczną dyscypliną teologiczną.
W tym czasie odradzająca się teologia duchowości wstrząsnął modernizm, czyli pogląd, według którego u podstaw wiary i życia chrześcijańskiego jest nie tyle obiektywne Objawienie dane przez Boga, co przede wszystkim indywidualne doświadczenie duchowe, zaś głoszone przez Kościół dogmaty są teologiczną ekspresją skumulowanych przeżyć religijnych uczniów Jezusa z Nazaretu. Głównymi propagatorami modernizmu byli: francuski myśliciel Alfred Loisy (+1940) i angielski eks-jezuita George Tyrrel (+1909). Kierunek ten, jako skrajnie subiektywny, potępiła encyklika Pascendi św. Piusa X (1907), poprzedzona dekretem Lamentabili (1907).
Omówione tu zjawiska, na które nałożyły się dramatyczne doświadczenia obydwu wojen światowych, przygotowały Kościół do gruntownej reformy, jaka wciąż dokonuje się w wyniku Soboru Watykańskiego II (1962-1965). Odnowa soborowa w dziedzinie duchowości zaznacza sią przede wszystkim podkreśleniem centralnej roli misterium zbawczego Jezusa Chrystusa, powszechnością powołania do świętości w Kościele (por. LG 39), zakorzenieniem w Piśmie świętym, Tradycji i liturgii, otwarciem na świat współczesny (aggiornamento i znaki czasu) oraz zwróceniem uwagi na podmiotowość człowieka (tzw. zwrot antropologiczny). Wobec tego duchowość posoborową można określić jako chrystologiczno-inkarnacyjną, biblijno-liturgiczną i eklezjalno- personalistyczną. W tym wszystkim dostrzega się nieodzowna rolę Ducha Świętego.
Wszystko to dało potężny impuls do współodpowiedzialności laikatu za życie Kościoła i rozwój społeczny głownie przez niezliczona ilość zrzeszeń i organizacji, a także grup modlitewnych, w których zaznacza się udział ludzi młodych (por. ChL 29). Przykładem tego są cieszące się coraz większa popularnością zapoczątkowane w 1984 roku przez Jana Pawła II Światowe Dni Młodzieży i noworoczne spotkania młodzieży europejskiej, organizowane przez wspólnotę ekumeniczna z Taizé.