Amafufunyane (Afryka Południowa)
Zaburzenie głównie u dziewcząt z plemienia Zulu. Pod wpływem czarów występują głosy z brzucha ale również osoba taka może być agresywna. Występuje amnezja dysocjacyjna.
Amok – opisany w Azji, Ameryce Środkowej i Nowej Zelandii ale także Malaje, Polinezja, Kenia, Sahara.
Początkowo człowiek izoluje się, popada w mutyzm , tracąc kontakt werbalny z otoczeniem. W następnej fazie ogarnia go lęk i podniecenie, jest agresywny. Następnie zapada w sen lub osłupienie. Po ustąpieniu zaburzeń człowiek taki nie pamięta nic z okresu ich występowania. Często plemię zabija takiego człowieka kiedy widoczne są pierwsze objawy amoku.
Amok przejawia się jako reakcja ze zwężeniem świadomości. Po okresie izolacji i lęku występują akty gwałtownej, ślepej agresji wobec otoczenia, prowadzącej nawet do zabójstw. Na szczycie epizodu często występuje samobójstwo. Kończyć się może również osłupieniem lub snem z niepamięcią./ terminalnym / Niekiedy uważa się, że jest to swoista kulturowo forma schizofrenii.
Colera (Gwatemala, Portoryko)
Podobna do amoku reakcja gwałtownej, ślepej agresji.
Frigofobia zwana również Pa-leng występuje w Chinach i Japonii
jest to lęk przed zimnem, który prowadzi człowieka do wkładania na siebie wielu warstw ubrań. Dzieje się to niekoniecznie w zimie. Zaburzenie może prowadzić do śmierci spowodowanej wycieńczeniem. W Polsce też zdarzają się takie przypadki, gdy ktoś nakłada jesienią na siebie wiele warstw ubrania i okręca się drutem ,żeby nie zsunęło się z niego /traktowane jest jako zaburzenie z kręgu schizofrenii.,jednakże warto sprawdzić poziom hormonów tarczycy aby wykluczyć podłoże somatyczne , gdyż w przypadku niedoczynności tarczycy , pacjenci skarżą się na uczucie zimna przy czym towarzyszy tej dolegliwości spadek temperatury ciała (błąd podwójnego rozpoznania ?)
Hiwa-Jtck (zwany zespołem złamanego serca)
Zaburzenie opisane u Indian plemienia Mohawe. Starsi wiekiem Indianie porzuceni przez młode żony malują twarze na czarno i popadają w depresję. Czasami depresja kończy się samobójstwem
Koro /jinjin,bemar,suk/ zaburzenie opisane w Chinach, Azja Południowo-Wschodnia, Indie Indonezii, Malezji, Sudanie, Izraelu, Malcie.
U chorego występuje ostry i przemożny lęk przed śmiercią, na skutek wciągnięcia członka w głąb brzucha lub utraty nasienia u mężczyzn, a piersi w głąb klatki piersiowej u kobiet. Stan ten może być poprzedzony nadmiernym spółkowaniem. Narządy płciowe i nasienie traktowane są przez ludy plemienne jako ośrodek siły życiowej. Rodzina człowieka cierpiącego na Koro za pomocą rozmaitych uchwytów przytrzymuje członka zapobiegając jego utracie. Stan ten może trwać od kilku godzin do kilku dni. Chory w tym zespole obawia się śmierci, która jest nieuchronna w jego mniemaniu. Wierzy, że penis lub żeńskie narządy płciowe ulegają kurczeniu się i retrakcji do brzucha, powodując śmierć delikwenta. Napady panicznego lęku pojawiają się nagle, towarzyszą im objawy wegetatywne, a nawet zaburzenia świadomości. Koro jako zespół występuje także w schizofrenii i depresji.
Istnieje duża analogia między Koro a Vaterkomplex czyli freudowskim korelantem kompleksu kastracji.
Latah – w południowej Azji i na Filipinach, w Japonii i na Syberii (Azja Południowo-Wschodnia, Hokkaido, Syberia).
Kulturowo uwarunkowany zespół chorobowy występujący przeważnie u kobiet w Malezji i Indonezji, polegający na nadmiernej sugestywności, koprolalii i echolalii, przygnębieniu, depresji, ciągu gwałtownych wypowiedzi o charakterze wulgarnym Trudna do różnicowania z ubogoobjawową schizofrenią, zwłaszcza że występują objawy mieszanej psychozy z histerią. Pod wpływem stresu np. na widok tygrysa lub nawet na dźwięk tych słów występują lęki napady paniki, przygnębienie, echolalia i koprolalia, zmiany świadomości.
Latah według innych autorów jest histeryczną formą seksualnego zaspokojenia u kobiet mających problemy we współżyciu seksualnym, brak partnera lub niezaspokojonych przez niego. W Birmie jest nazywany yaun, w Tajlandii bahtsche, na Filipinach silok, na Syberii ikota. U Tunguzów znany jako olonizm zawiera więcej obscenicznych wypowiedzi i skojarzeń.
Mal ojo („złe oko”, kraje arabskie, Meksyk, Izrael, Yoruba w Afryce).
Według miejscowych wierzeń jest skutkiem nieumyślnego rzucenia czaru lub uroku przez osobę o silnym spojrzeniu. Ciekawe spojrzenie lub zazdrosne rzuca urok powodujący chorobę gorączkową, zaburzenia emocjonalne. Urok rzucają kobiety i obcy. Ofiarami są często dzieci.. Można również spotkać się w Polsce z nadwrażliwością na złe spojrzenie . W ujęciu psychoanalitycznym nosi nazwę „ Syndrom Meduzy” ,jest elementem myślenia urojeniowego.
Mal puesto
Jest wynikiem umyślnego rzucenia czaru. Cechuje się występowaniem zaburzeń świadomości i zespołem depresyjno-urojeniowym.
Pibloktoq histeria arktyczna (Eskimosi)
Występuje u kobiet w reakcji na ciężki stres uwarunkowany kulturowo i środowiskowo. Jest to nagłe, silne pobudzenie ze zwężeniem pola świadomości występuje echolalia i echopraksja, koprofagia. Wśród objawów lęku, płaczu, chora niszczy odzież, biega po mrozie. Kobieta w tym stanie płacze, krzyczy, biega po śniegu i skacze do wody. Potem następuje sen, po którym kobieta budzi się bez zaburzeń. Stan ten nazywany jest też histerią arktyczną Po napadzie występuje całkowita amnezja. Większość epizodów trwa tylko minuty.
Pilladura
Jest najbardziej zbliżona w swoim obrazie do chorób spowodowanych przez duchy zmarłych. Może być wywołana przez wypicie wody z zakazanego źródła , brakiem szacunku dla zmarłych i ceremonii ich chowania albo wywołana przez demona lub złego. Osoba chora może być całkowicie podporządkowana demonowi, który zajmuje miejsce jej duszy. Leczenie polega na przywracaniu ducha choremu.
Shinkeishitsu, taijin kyofusho (Japonia)
Zaburzenie to charakteryzuje się natrętnymi myślami dotyczącymi własnej śmieszności i niedostatków w zachowaniu, pojawiającymi się w czasie kontaktu z innymi osobami, w większym środowisku./rodzaj tremy/ Objawy somatyczne towarzyszące temu zaburzeniu, występują jako bóle głowy, żołądka, zmęczenie i bezsenność.
Sopladura
JEst wywołana przez wniknięcie za pomocą chorobliwego podmuchu wiatru złych życzeń lub uczucia zazdrości innych osób. Objawy mogą być w sferze somatycznej jak: trudności oddechowe, zaniki mięśni z niedowładami zmiany typu reumatycznego i lub w sferze psychicznej zaburzenia świadomości. W swojej najgroźniejszej formie – sopladure del maligno wywołuje utratę zmysłów , stany otępienia , porażenia kończyn względnie psychozę przypominającą schizofrenię. Jeśli wymienione postacie sopladury były wywoływane podmuchem wnikającym w ciało wraz z patogennymi miazmatami wygenerowanymi przez duchy przyrody lub złe myśli czy złe życzenia , to istnieje również postać wywoływana przez duchy zmarłych sopladura del anticol. Objawia się ona skórnymi rozstępami i ropnymi przetokami, z których mogą się wydobywać fragmenty kostne lub tajemnicze ciała obce.
W wierzeniach ludowych na Kaszubach również przypisywano duchom zmarłych moc sprawczą w sprowadzaniu nieszczęść i chorób. B. Olędzki opisał przesąd związany ze zmarłymi o nazwie „łepi” i „wieszczi”. Łepi to upiór, który wychodzi w nocy z grobu żeby szkodzić ludziom sprowadzając na nich choroby i śmierć .Łepi jest zmarłym, który ożywa nocą. Aby przestał czynić zło, należy go zaopatrzyć, czyli rozkopać grób. Ciało łepiego nie rozkłada się w grobie. Należy jednym sztychem szpadla obciąc mu głowę a posoką uzyskaną przy tym zabiegu smarować drzwi w domostwach. Wieszczi to taki trup, który gdy umrze, jest siny i ma grzybek piany w ustach. Należy złożyć mu ręce i opleść różańcem i przez noc go pilnować modląc się, żeby nie poszedł i pociągnął następnych za sobą na tamtą stronę.
„Susto” (hiszp. strach, przestrach, przerażenie/ Susto, espanto Ameryka Łacińska).
polega na lęku przed „utratą duszy”. Utrata ta może być wynikiem działania czyjegoś „złego oka”, czarów, magii lub działania demonów. Jest zaburzeniem występującym wśród ludów latynoamerykańskich w wyniku spotkania z egzotycznym zwierzęciem, duchem lub krasnoludkiem. Osoba wpada w stan ekstremalnego przerażenia i to espanto. (Ameryka Łacińska). dusza człowieka opuszcza ciało. Atak susto to ostry lęk związany jest z przekonaniem o utracie duszy pod wpływem czarnej magii, czarów, złego spojrzenia. Występują lęki, bezsenność, sny koszmarne, objawy chwiejności wegetatywnej. Następnie lęki ustępują miejsca apatii i wyniszczeniu. Niektórzy badacze umieszczają susto pomiędzy nerwicą a schizofrenią paranoidalną.
Przedłużający się lęk może prowadzić do utraty zainteresowań, braku łaknienia, utraty aktywności, wzrostu temperatury ciała a nawet wyniszczenia i śmierci.
Wśród objawów chorobowych wymieniane jest wrażenie jakiemu ulega chory, że jego dusza jest uwięziona w jakimś miejscu poza nim.. Kolejnymi objawami jest utrata apetytu, spadek masy ciała bladość skóry, zaburzenia żołądkowo – jelitowe, nudności, wymioty, biegunka, itp. Może wystąpić opadnięcie powiek oraz nadwrażliwość na światło słoneczne i temperaturę. Twarz staje się maskowata, oczy smutne. Chory odsuwa się od otoczenia, jest drażliwy i impulsywny, nawet z najbliższymi unika kontaktów. Żle sypia, zrywa się w nocy, krzyczy przez sen. Przestaje pracować, zaniedbuje higienę i odżywienie. Charakterystycznym objawem jest poszukiwanie światła słonecznego.
Susto swoim obrazem psychopatologicznym jest bliskie zespołom zaburzeń psychicznych obserwowanych w innych kulturach, np. na Dalekim Wschodzie Malaje – latah, Chiny su-yang, Syberia myriaczit.
Voo-Doo (Tanatomania)
Voodoo (inne formy Vodun , Vodoun (kreolski), Sevi Lwa) jest synkretyczną religią afroamerykańską wyznawaną głównie na Haiti i na południu USA. Voodoo (Afryka, Karaiby) wiara, że czary mogą poprzez rytuały czarownika spowodować śmierć wskazanej ofiary. Patomechanizm opiera się na istnieniu przekonania o nieuchronnej śmierci. Lęk uruchamia prawdopodobnie układ sympatyczny. W wyniku tego występuje zapaść i śmierć, ofiara utożsamia się ze zmarłą osobą, którą obraziła za życia.
Podstawę voodoo stanowią rdzenne wierzenia ludów zachodnioafrykańskich (szczególnie Joruba, Kongo, Fulanie) wraz z elementami religii katolickiej i spirytyzmu. Wykrystalizowała się ona na Haiti wraz ze sprowadzeniem w XVII/XVIII w. niewolników z Afryki, którym próbowano narzucać katolicyzm. Niewolnicy nie odrzucili swoich rdzennych wierzeń łącząc je z nową religią. W voodoo istnieje wprawdzie wiara w Bon Dieu (jednego Boga), nie oddaje mu się jednak czci (koncepcja deus otiosus). Istotny jest za to kult wielu miejscowych i afrykańskich loa (duchów/bogów), uważanych za tożsame z katolickimi świętymi. Te, które pochodzą z Afryki, nazywane są Rada Loa (z Dahomeju) lub Wangol Loa (z Angoli); te zaś, które objawiły się na Haiti, nazywane są Petro Loa. Słowo „voodoo” wywodzi się z języka plemienia Fulanów i oznacza duch. Wyznawcy voodoo uprawiają także kult przodków oraz czynnie włączają do swego panteonu ludzi zasłużonych dla narodu lub lokalnej społeczności.
Podstawą kultu są „rytuały opętania”. Ważną rolę odgrywają w nich bębny, za pomocą których wygrywa się skomplikowane polirytmie. Dzięki nim uczestnicy wchodzą w trans, podczas którego loa opanowują jedną lub więcej osób. W języku wyznawców mówi się wtedy, że „loa ujeżdża swojego konia”. Osoby te zostały zazwyczaj wcześniej inicjowane w kult lub posiadają specyficzne predyspozycje do wejścia w trans.
Houngan (kapłan-szaman) lub mambo (kapłanka-szamanka), posiadają wielką wiedzę na temat życia loa i sposobów kontaktowania się z nimi. Są oni także centralnymi punktami socyete (wspólnoty wiernych) w Voodoo, bez których nie mogą się toczyć rytuały. Każdy z loa posiada swój własny odrębny symbol (veve), malowany kredą na ziemi przed rozpoczęciem obrzędu. Poniżej, od lewej do prawej symbole loa: Damballah, Legba, Maman Brigitte i Ogoun.
Najważniejszymi bóstwami voodoo są: Oxala – bóg miłosierdzia, występuje pod postacią Jezusa, Szango – bóg burzy, pod postacią Jana Chrzciciela, Papa Legba – bóg strzegący granicy między światem żywych i umarłych, pod postacią św. Piotra, Ogoun – bóg wojny, Erzulie – bogini miłości i płodności Damballah – bóg-wąż, pod postacią św. Patryka Oprócz bóstw i innych loa czczone są duchy śmierci Guédé, którym przewodzi złowrogi Baron Samedi.
Wśród wyznawców Voodoo występuje też przekonanie, że dzięki magii można ożywić ciało zmarłego i spowodować, iż będzie ono np. pracować na polu jako pewnego rodzaju organiczny automat – zombie. Dana osoba staje się takim zombie wskutek zatrucia szczególnym rodzajem trucizny, przygotowanej przez bokora (czarownika). Nie jest to jednak element kultu, ale składnik wierzeń ludowych, który nie ma żadnego związku z właściwym oddawaniem czci. Przypadki tego zaburzenia opisano wśród Indian Ameryki Południowej i Murzynów z Afryki Środkowej. Człowiek, który łamie tabu obawia się gniewu bogów i członków plemienia. Z tego powodu opuszcza plemię i po 1-2 dniach umiera.
Ufufuyane
Zaburzenia o charakterze dysocjacyjnym (Afryka Południowa) opisane u niezamężnych dziewcząt z plemienia Zuchu w Afryce. Dziewczęta przeżywają intensywne marzenia senne o stereotypowych treściach. Pojawiają się w nich wizje powodzi, osoby zmarłych, tłumy niskich i czarnobrodych ludzi, węży i pawianów. Przeżywanie tych koszmarów jest źródłem stanów lękowych i strachu przed snem. Stan ten może być poprzedzony widokiem mężczyzny lub cudzoziemca.
Vibuti – Indie
Podczas uroczystych ceremonii na cześć Boga Sziwy u wiernych będących w stanie szczególnego transu, może materializować się biały proszek, ale także na obrazach lub posągach jako dowód mistycznej manifestacji związku wiernych z Bogiem, a także jako materialny dowód istnienia Boga i jego protekcyjnego działania wobec wielbicieli .Jedzenie tego proszku leczy choroby i uzdrawia.
Windigo występujące wśród północno-kanadyjskich Indian i Eskimosów.
Zimą w czasie głodu osoby dotknięte tym zaburzeniem zapadają na depresję. Kiedy stan ten się pogłębia chory nabiera urojeniowego przekonania iż przemienia się w Windigo – gigantycznego lodowego potwora, który. żywi się ludzkim mięsem. Współplemieńcy aby uratować swoje życie przed mogącą ich spotkać śmiercią ze strony szaleńca zabijają go.
Zaczarowanie (bewitchment) (Nigeria, Afryka Południowa).
Zespół lękowy, związany z działaniem sił nadprzyrodzonych. Zachodzi tu przekonanie, że w wyniku czarów lub uroku ofiara zapada na chorobę psychiczną lub somatyczną a nawet umiera. Znane są zabójstwa w odwecie na sprawcach czarów przez członków rodziny zmarłego. Przypadki zaczarowania opisano w Nigerii. Polega ono na przekonaniu o impotencji wywołanej przez czarownicę. Przekonaniu takiemu towarzyszy lęk, obniżenie nastroju oraz rozmaite dolegliwości somatyczne.