Badanie niektórych psychologów religii prowadzą również do wniosku, że doświadczenia religijne wykazują pewne istotne podobieństwo do przeżyć stymulowanych halucynogenami (instant mysticism) i psychodelikami (Sikora, 1999). Można uznać, że narkotyki w pewnych okolicznościach mogą stanowić w wielu doświadczeniach religijnych czynnik o pewnym znaczeniu dla intensyfikacji mistycyzmu (Clark, 1968, 1969, 1973; Kuczkowski, 1993; Pahnke, 1973). Opracowane kryteria różnicujące prawdziwe doświadczenia mistyczne od stymulowanych „instant” pseudomistyką – wydaje się – nie osiągnęły do dziś w psychologii religii teoretyczno-metodologicznej świadomości, która służyłaby uporządkowaniu, rozumieniu i wyjaśnieniu opisywanych zjawisk (Sikora, 1999; Wulff, 1999). W niektórych przypadkach wyodrębnione kryteria psychologiczne czy psychiatryczne posiadają charakter pryncypialny (oskarżanie oponentów o redukcjonizm i posługiwanie się terminologią biblijno-teologiczną zamiast psychologicznej czy psychiatrycznej (Nowak, 2000), wstępny lub niepodatny na empiryczną operacjonalizaję (Płużek, 1980).
Okazuje się, że struktura chemiczna LSD oraz innych środków psychodelicznych jest podobna do serotoniny (naturalny neurotransmiter), która wpływa pobudzająco na funkcjonowanie pewnych synaps mózgu, a hamująco na inne. Badania wykazują, że szczególnym miejscem działania środków psychodelicznych są obszary mózgu odpowiedzialne za kontrolę reakcji emocjonalnych. Okazuje się np., że LSD wpływa na układ siatkowaty albo powoduje aktywność typową dla pobudzenia w systemie siatkowatym (Hoffer, Osmond, 1967; Purpura, 1967) oraz uszkadza uczenie się różnicującej aktywności motorycznej przez napadowe epizody w hipokampie i powiązanych z nim strukturach układu limbicznego, przez co aktywizuje specyficzne reakcje emocjonalne. Istotny wpływ środków psychodelicznych ujawnia się również w miejscu sinawym, które odpowiada za regulację reakcji emocjonalnych (Aghajanian, 1980). Ze względu na podobieństwo, środki psychodeliczne łatwo wchodzą w różne interakcje z systemem serotoenergicznym: zwykle tam, gdzie serotonina działa pobudzająco, środki psychodeliczne działają hamująco, natomiast hamujący wpływ serotoniny nie jest blokowany (Jakoby, 1982).
Przeprowadzone badania, gdzie ukazano oddziaływanie LSD na organizm, wykazały, że jej działanie koncentruje się głównie w układzie wzrokowym i jest osiemnaście razy większe niż w mózgu. Rozszerzają się źrenice, co powoduje dopływ większej ilości światła i zmniejsza głębię widzenia, podnosi się ciśnienie wewnątrz oka, co przyczynia się do wyraźniejszej obecności wzorców świetlnych, zmienia się aktywność siatkówki, podwyższa się wrażliwość na struktury w samej gałce ocznej (zjawisko entoptyczne), co może być źródłem wizji w formie spiral, kratek, tuneli, charakterystycznych dla spostrzeżeń w czasie intoksykacji psychodelicznej (Berber, 1970), podnosi próg wrażliwości wzrokowej i upośledza transmisje impulsów elektrycznych poprzez synapsy (Koella, 1970). Wszystko to prowadzi do spontanicznej i autonomicznej „produkcji” specyficznych oraz intensywnych obrazów, niezależnie od tego, czy oko „coś widzi”.
Badania dotyczące występowania zjawisk halucynacyjno – optycznych wskazują na istnienie pewnych stałych elementów, co więcej podobnych do tych, które jawią się u osoby w trakcie jej przeżyć religijnych (Dittrich, Scharfetter, 1978; Grof, 1998; Ludwig, 1986). Charakteryzują się one następującymi cechami:
– fazowością przebiegu – poczynając od fazy doznań entoptycznych po ustrukturyzowane kompleksy halucynacyjno-wizyjne;
– poczuciem niezwykłego, nowego znaczenia treści doznań wizualizacyjnych oraz ogólnie podwyższoną wrażliwość na doznania wewnętrzne (increased internal input), która ułatwiała przechodzenie przedstawień w percepcje.
Specyfika działania substancji halucynogennych
„Nie są środkami uspokajającymi, odurzającymi, stymulującymi, znieczulającymi, nie są depresantami, deliriantami, euforiantami; a raczej mogą być każdym lub żadnym z nich” – napisali Lester Grinspoon i James Bacalar w książce „Psychedelics Drugs Reconsidered”. Środki halucynogenne można opisać jako „substancje chemiczne, które w dawkach nietoksycznych wywołują zmiany funkcji poznawczych człowieka, tj. percepcji i myślenia, a także nastroju, bez cech splątania, utraty pamięci lub dezorientacji co do własnej osoby, miejsca i czasu”. Już samo ich nazewnictwo wzbudza spore kontrowersje. Najczęściej stosowane w literaturze i poprawne naukowo określenie – halucynogenne – jest w pewien sposób mylące, gdyż środki te rzadko wywołują rzeczywiste halucynacje, czyli spostrzeżenia zmysłowe rzeczy, które nie istnieją w rzeczywistości. Być może bardziej trafny jest termin szeroko rozpowszechniony w kulturze masowej – substancje psychodeliczne, albo po prostu psychodeliki. W wolnym tłumaczeniu termin ten oznacza „objawiające umysł” – i rzeczywiście, działanie tych środków często bywa określane jako swego rodzaju niespecyficzne wzmocnienie, intensyfikacja procesów umysłowych.
Można powiedzieć, że mózg posiada pewien rodzaj mechanizmu filtrującego, który chroni nas przed przygniatającym napływem bodźców. Halucynogeny „odkręcają zawór” i powodują dopuszczenie do świadomości zwykle niedostrzeganych wrażeń. Z tego względu działanie tych środków jest bardzo indywidualne i zmienne. W dużej mierze zależy ono od szeregu czynników określanych jako set and setting, czyli nastawienie i otoczenie. Nastawienie odnosi się do osobowości, stanu wewnętrznego i oczekiwań użytkownika, zaś otoczenie do środowiska, innych ludzi, warunków zewnętrznych w trakcie intoksykacji. Najczęściej jednak efekty działania środków halucynogennych obejmują zmiany percepcyjne, emocjonalne oraz zmiany w sposobie myślenia.
Pod względem budowy chemicznej substancje halucynogenne najbardziej ogólnie można podzielić na dwie grupy alkaloidów – tryptaminy i fenetylaminy. Mechanizm ich działania na układ nerwowy oparty jest przede wszystkim na agonizmie w stosunku do receptorów serotoninowych 5-HT2, a w szczególności 5-HT2A. Rośliny czy grzyby zawierające substancje halucynogenne były używane od zarania dziejów przez większość społeczności pierwotnych w obrzędach religijnych, rytuałach i ceremoniach. W czasach nam bliższych, ich stosowanie miało swój rozkwit w latach 60 XX wieku i związane było z ruchem kontrkultury młodzieżowej. Obecnie zażywanie halucynogenów nie jest rozpowszechnione. W Polsce, wg raportu z 2006 roku, przynajmniej raz w życiu zażycie grzybów halucynogennych deklarowało 1% badanych, zaś LSD 0,9%. W przeciągu ostatnich 12 miesięcy substancje te zażywane były tylko przez 0,1% badanych.
Zagrożenia związane z zażywaniem substancji halucynogennych
Zażywanie halucynogenów nie ma na ogół charakteru ciągłego czy chronicznego – z reguły ludzie stosują je od czasu do czasu. Środki te nie prowadzą do uzależnienia fizycznego, nie wywołują zespołu odstawiennego. Mają tez niski potencjał uzależnienia psychicznego – nie wywołują efektu głodu czy przymusu zażywania. Prawdopodobnie, w przeciwieństwie do innych środków psychoaktywnych, nie wpływają one na znajdujący się w mózgu układ nagrody. Środki halucynogenne (przynajmniej te najlepiej zbadane, takie jak LSD) wykazują także stosunkowo niską toksyczność i nie stwierdzono, by przyjmowane w normalnych dawkach wywoływały uszkodzenia organów wewnętrznych lub deficyty neuropsychologiczne.
Istnieje duża liczba doniesień pochodzących od użytkowników halucynogenów, mówiących, że substancje te mogą wywoływać doświadczenia prowadzące do trwałych i zwykle pozytywnie ocenianych zmian w życiu, obejmujących zmiany osobowości, światopoglądu, hierarchii wartości, przekonań religijnych i duchowych, trybu życia czy postaw. Eksperymenty z udziałem środków halucynogennych pokazały, że wielu badanych nawet po długim czasie ocenia doświadczenia nimi wywołane, jako podnoszące ich poczucie satysfakcji z życia, pozytywnie wpływające na ich zachowanie, postawy, nastrój i relacje społeczne, czy przynoszące takie zmiany jak: lepsze zrozumienie siebie i innych, większy wgląd, większa tolerancja na odmienne poglądy, mniej materialistyczny punkt widzenia. Trzeba dodać jednak, iż zmian tych zwykle nie udaje się potwierdzić testami psychometrycznymi.
Zażywanie halucynogenów wiąże się jednak z innymi, specyficznymi dla nich zagrożeniami. W trakcie ich działania upośledzeniu ulega zdolność do oceny rzeczywistości, co może prowadzić do podejmowania niebezpiecznych czynności czy wypadków. Istnieją doniesienia o ludziach wyskakujących przez okno w wierze, że potrafią latać. Tego typu przypadki zdarzają się jednak niezwykle rzadko. Innym możliwym negatywnym następstwem działania halucynogenów są występujące niekiedy pod ich wpływem tak zwane „złe podróże” (bad trips), czyli stany zbliżone do napadów panicznego lęku lub nawet reakcji psychotycznych. Pojawiają się one szczególnie często przy niekorzystnym nastawieniu i otoczeniu. Stosowanie halucynogenów może także prowadzić do pojawiania się tzw. flashbacków (flashbacks), czyli krótkotrwałych stanów przypominających efekty występujące po zażyciu tych środków, lub HPPD – trwałych halucynogennych zaburzeń percepcji.
Być może najpoważniejszymi z możliwych konsekwencji zażywania środków halucynogennych są przedłużone negatywne reakcje psychiczne. Prawdopodobnie w niewielkiej liczbie przypadków stosowanie halucynogenów może zaostrzać lub nawet wywoływać pewne problemy psychiczne, takie jak stany depresyjne czy lękowe. Istnieją badania mówiące o możliwym związku zażywania substancji halucynogennych z wystąpieniem psychozy. Chociaż ustalenie przyczyny jest trudne, wydaje się jednak, że halucynogeny w wyjątkowych przypadkach mogą raczej przyśpieszyć, czy ułatwić rozwój psychozy u osób z już istniejącymi problemami psychicznymi, niż bezpośrednio spowodować psychozę u zdrowych osób.
Zażywanie środków halucynogennych w oczywisty sposób niesie za sobą pewne ryzyko. Jednak jest to ryzyko relatywnie mniejsze w porównaniu do tego związanego z zażywaniem wielu innych substancji psychoaktywnych. Grupa niezależnych ekspertów pod przewodnictwem prof. Davida Nutta skonstruowała ranking szkodliwości różnych substancji psychoaktywnych, oceniając przy tym ich szkodliwość fizyczną, ryzyko uzależnienia i szkodliwość społeczną. LSD – najlepiej poznana substancja halucynogenna – zaklasyfikowana została na 14 z 20 miejsc w tym rankingu, niedaleko za marihuaną, a w dalszej kolejności – za tytoniem, amfetaminą i wreszcie alkoholem, kokainą i heroiną.
Kryteria różnicowe
Doświadczenie wywołane substancjami halucynogennymi bywa na tyle silne, że w subiektywnym odczuciu ludzi ma ono ogromne znaczenie i moc oddziaływania na ich dalsze życia. Być może po części wynika to z przeżyć duchowych i mistycznych, które potrafią wywoływać halucynogeny. Substancje te od zawsze były wykorzystywane przez społeczeństwa pierwotne w celach religijnych czy rytualnych. Wierzono, że umożliwiają one kontakt z bogami lub duchami. Nawet tradycyjne nazwy tych środków, takie jak teonanácatl – pokarm bogów, czy ayahuasca – wino duszy, wskazują na takie zastosowanie.
Podkreślając duchowy aspekt działania środków halucynogennych, niektórzy nazywają je mianem enteogenów, czyli „objawiających Boga”. W wyniku badań przeprowadzonych głównie w latach 60 XX wieku, ale także pojawiających się w ostatnim czasie, wielu naukowców doszło do wniosku, że substancje halucynogenne są w stanie wywołać doświadczenia, które z empirycznego punktu widzenia są identycznie lub przynajmniej bardzo podobne, do doświadczeń mistycznych opisywanych przez mistyków i wizjonerów na przestrzeni wieków, a osiąganych takimi naturalnymi metodami jak medytacja, modlitwy, asceza, posty, czy też dzięki „łasce Boga”. Również ten aspekt działania środków halucynogennych postanowiono zbadać w pracy.
W celu rozróżnienia prawdziwych doświadczeń religijnych i doświadczeń „quasi-religijnych” niektórzy fenomenologowie (van der Lan, 1981) proponują zastosowanie następujących kryteriów:
– przeżywana w doświadczeniu religijnym rzeczywistość jest postrzegana nie tylko w terminach ezoterycznych, ekstatycznych, estetycznych, itd., lecz także jako symbol Ostatecznej Rzeczywistości, Istoty Bytu, Boga;
– przeżyciom religijnym towarzyszą intensywne emocje będące kombinacją lęku, zdziwienia i dążenia do kontaktu z obiektem, który te emocje wywołuje;
– osoba przeżywająca dane doświadczenie religijne przyjmuje rolę istoty stworzonej, zachowanej i pobłogosławionej przez Boga; przejście przez to doświadczenie wywołuje u człowieka akt głębokiej wiary, prowadzi do pogłębienia relacji z innymi ludźmi, do wyzwolenia się z koncentracji na własnych problemach oraz do zmian w dotychczasowych postawach i zachowaniu.
W przypadku przeżyć wywołanych przez stosowane techniki ascetyczne (w porównaniu do przeżyć wywołanych przez narkotyki) stan ten utrzymuje się zazwyczaj długo i jest względnie trwały. Ponadto, u tych osób, które przeżycia religijne osiągnęły dzięki praktykom tradycyjnym (modlitwa, asceza), pojawia się pragnienie kontynuowania tych praktyk, podczas gdy u osób, które osiągnęły ten stan przy pomocy narkotyków się takiego pragnienia nie ma (Leuner, 1972). „Uwzględniając wszystkie dotychczasowe ustalenia, wydaje się, iż można powiedzieć, że doświadczenie religijne zależeć będzie bardziej od predyspozycji osoby zażywającej narkotyki i od jej aktywnego przygotowania oraz nastawienia na to przeżywanie, niż od samego faktu zażycia narkotyków. Narkotyki odgrywają tu rolę mentalną, a ich działanie przypomina wpływ ćwiczeń używanych tradycyjnie dla rozwoju życia duchowego, takich jak post, biczowanie, medytacja” (Grzymała-Moszczyńska, 1991, s. 87).
Odmienne stany świadomości
Odmienne stany świadomości to procesy poznawcze i emocjonalne, które ze względu na takie funkcje jak:
– bycie przytomnym,
– poczucie własnej tożsamości (świadomość „JA”),
– obraz własnego ciała,
– poczucie czasu,
– odbiegają od prawidłowego bycia świadomym (śnienie na jawie, marzenia senne, doświadczenia z pogranicza śmierci np. światełko w tunelu),
– mogą pojawiać się spontanicznie lub można je wywołać świadomie.
Model fenomenologiczno- psychiatryczny psychopatologii „Ja” Scharfettera
Świadomość „ja” składa się z 5 elementó:w
1) witalność ja
2) ktywność ja
3) spójność ja
4) granice ja
5) tożsamość ja
Najważniejsze do wyjaśnienia wytworzenia religijnych doświadczeń są:
1) Aktywność Ja: zdolność i poczucie tego, że samemu jest się nośnikiem i inicjatorem swoich spostrzeżeń, myśli, emocji, impulsów i czynności.
2) Granice Ja: doświadczenie bycia indywidualnością w stosunku do innych rzeczywistości. Bycie sobą. Może się to zmienić pod wpływem narkotyków, alkoholu, medytacji czy chorób psychicznych. W tym ostatnim może to być izolacja zupełna lub pozytywne poczucie zjednoczenia.
Typologia doświadczeń objawień i wizji i czynności przy udziale medium
Doświadczenia objawienia: które w sposób komunikatywny są przeżywane jako oznajmienie czegoś (doświadczenia opętania są odbierane jako dręczące z wyraźnie natrętnym wpływie kogoś obcego). Doświadczenia objawienia pojawiają się jako coś, czego nie potrafi ona uzyskać ani odkryć przez własna refleksję, ale przekazano im to z „zewnątrz”.
1. Podsunięcie/inspiracja bez doświadczenia widzenia i słyszenia czegoś, na przykład poczucie obecności anioła przy kimś lub twórcze rozwiązanie jakiegoś problemu. Z psychologicznego punktu widzenia zmniejszenie aktywności ja w połączeniu z teorią neodysocjacji procesy nieświadome mogą przebiegać racjonalnie i w momentach osłabienia aktywności „ja” mogą prowadzić do inspiracji. Takie osłabienie powoduje na przykład hipnoza. Wtedy centralny system kontroli ogranicza swoją aktywność i badanie rzeczywistości pozwalając podsystemowi w sposób niezależny (w sposób dysocjacyjny, jakby to była odrębna osobowość) przetwarzać informacje (myśleć) i osiągać cele. Wg psychologii długie stany takiego ograniczenia aktywności ja są uznawane za chorobę, natomiast te krótkie są wyjątkowe z perspektywy objawień
2. Wizje i głosy, które mogą wynikać z inspiracji.
Wizje mogą pojawiać się spontanicznie gdzie ważne jest emocjonalne pobudzenie oraz lub być wywołane świadomie (takie wizje są bardziej kompleksowe pod względem treści). Wizje i głosy w perspektywie psychologicznej nazywane są pseudohalucynacjami i odnoszą się nie tylko jako zjawiska patologiczne.
W psychiatrii i psychologii klinicznej halucynacja to przeżycie, które nie został wzbudzone przez zewnętrzny bodziec zmysłowy, ale odpierane są tak intensywnie jak percepcja zmysłowa. Ich źródło odbierane jest spoza własnej aktywności psychicznej. Źródło myśli i wyobrażeń jest oddzielone od świadomego ja i przypisane czemuś innemu, obcemu.
Halucynacje słuchowe mają określone nasilenie i mogą być związane z:
1) pragnieniami stającymi się głośnymi,
2) pseudohalucynacjami, w których słyszy się niezależne głosy, które odbiera się jako takie, które są związany z przeżyciami jednostki, która ich doświadcza,
3) halucynacjami słuchowymi, w których głosy wydają się rzeczywiste i pochodzące z zewnątrz.
Halucynacje wzrokowe:
1) żywe wyobrażenia,
2) śnienie na jawie (w sposób aktywny sterowane jeszcze przez ja),
3) pseudohalucynacja (jak wyżej, autor nie wykazuje jakiejkolwiek różnicy!),
4) halucynacje wzrokowe – przeżywane jako realna percepcja zmysłowa
Halucynacje mogą być związane z zaburzeniami neurotycznymi i psychotycznymi. Szukając patologicznego charakteru nie rozpoznaje się treści halucynacji, ale objawy z nią związane. Gdy ktoś przyznaje się do wizji i towarzyszy temu zachowanie elastyczne do sytuacji, zgodne z rzeczywistością ta należy traktować je jako niepatologiczne.
To czy halucynacje są związane z zaburzeniem czy nie zależne jest od:
1) przepracowania myśli i uczuć (np. żałoba po kimś),
2) przyczyny psychiczne
3) kontekst światopoglądowy (osoby różnych kultur i wyznań mogą mieć inne treści swoich halucynacji)
3. Czynności automatyczne
W wizjach i głosach treść staje się bezpośrednio świadoma przez ich przeżycie, natomiast w czynnościach automatycznych treść ta utrwala się najpierw w mimowolnych, odczuwalnych jako kontrolowanych przez obcą, zewnętrzną siłę, ruchach ręki, odczytywanych dopiero później:
1) pismo automatyczne: siada się przy stole i odczekuje jakiś czas aż ręka zacznie sama z siebie cos pisać lub rysować,
2) automatyczne wskazywanie liter – koncentracja na łatwo przesuwalnym przedmiocie, którego lekko dotykają koniuszkiem palców aż poczują że zewnętrzna siła będzie przesuwać ich rękę ku określonym literom alfabetu.
Interpretacja spirytystyczna – zgodnie z nią duch prowadzi rękę przez oddziaływanie telepatyczne lub inne. Psychologia głębi wyjaśnia to w aspekcie automaty zmów psychicznych czy czynności motoryczno – komunikatywnych, w których na świadomie postawione pytania udziela się odpowiedzi w nieświadomy sposób. Niektóre praktyki spirytystyczne mogą mieć charakter projekcji wewnętrznym pragnień i lęków, które wypierają w innych formach. Zainteresowania takie głównie sprowadzają się do:
1) kontaktu z ukochaną osobą zmarłą,
2) radzenie sobie z lękiem i niepewnością,
3) doświadczenie siebie w eksperymentach z nieznanymi siłami.