Uważność w kontekście różnych tradycji duchowych

Ostatnio coraz częściej pojawiają się różne – ale równocześnie bardzo spójne – zastrzeżenie wobec niektórych aspektów praktykowania uważności. Środowiska związane z buddyzmem wskazują, że obecnie medytację często traktuje się jako aktywność pozbawioną krytycznego myślenia oraz konsekwencji etycznych i moralnych („duchowa droga na skróty” zwana McMindfulness) a te były i są uważane za bardzo ważne w buddyzmie (medytacja analityczna oraz debata monastyczna w Vipassanie). Środowiska chrześcijańskie obawiają się głównie instrumentalnego traktowania praktyk religijnych (medytacja jako środek prowadzący do poprawy dobrego samopoczucia a nie do relacji z Bogiem) oraz traktowania medytacji jako praktyki prowadzącej do zamknięcia się w sobie (celem chrześcijańskich praktyk medytacyjnych jest podjęcie uczynków miłosierdzia).

Sugeruje potrzebę dokonania pewnego dziejowego zwrotu dotyczącego rozumienia pojęcia uważności a w konsekwencji również medytacji („powrót do korzeni” różnych tradycji kontemplacyjnych). Dowodzi to równocześnie, że przynajmniej niektórzy z praktyków, teoretyków i badaczy uważności zaczynają nabierać pewnego dystansu do samej koncepcji uważności. Do tej pory bowiem prawie wszystko, co związane było z uważnością, uważane było za oczywistość (jedyne co należało robić, to doskonale powtarzać wyuczone podczas treningów i szkoleń techniki).

Stąd w ramach Konferencji Mindfulness „Gdziekolwiek jesteś, bądź. Społeczny wymiar uważności”, która odbyła się 13 stycznia 2019 roku, Bogdan Białek poprowadził panel dotyczący tematu: „Uważność w kontekście różnych tradycji duchowych”. W panelu wzięli udział: Tomasz Szczygielski (joga), dr Stanisław Radoń (buddyzm i chrześcijaństwo) i Jarosław Chybicki (zen).